Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 lipca 2012

Kompot wiśniowy...

Robię dużo przetworów, ale zamiast soków czy kompotów wolę konfitury i dżemy.
Jednak kiedy nasz synek, na widok kobiałki pełnej wiśni, spytał czy zrobię mu kompot taki jak w przedszkolu, odpowiedź mogła być tylko jedna.
Ponieważ Maksio lubi proste potrawy, zrobiłam najprostszy kompot wiśniowy, ale mimo to kompot wyszedł pyszny.
Pewnie dlatego, że miałam takiego cudownego pomocnika, który nie żałował cukru ...











Składniki:    2 kg wiśni, cukier, liście z drzewa wiśniowego,
                   litrowe słoiki 5-7 szt

Przygotowanie
Słoiki umyć i wyparzyć.
Jak wyparzyć słoiki pisałam TUTAJ
Wiśnie umyć. Jeśli chcecie możecie wiśnie wydrylować, wtedy łatwiej będziecie mogli je wykorzystać np. do ciasta. Ja jednak zostawiłam pestki, tak było szybciej i wygodniej.
Litrowe słoiki napełniaj wiśniami do 2/3 wysokości. Do każdego słoika wsyp 5-7 dużych łyżek cukru. Na wierzch połóż 3-4 listki wiśni. Liście dają dodatkowy aromat, ale jeśli będziecie mieli problem z ich zdobyciem pomińcie je.
Wiśnie w słoikach zalej gorącą wodą, zakręć szczelnie słoiki. Słoiki wstaw do dużego garnka, zalej do 3/4 wysokości wodą i pasteryzuj ok. 5 minut, tak żeby rozpuścił się dokładnie cukier, ale wiśnie nie popękały.
Po skończonej pasteryzacji, wyjmij gorące słoiki z garnka, dokręć pokrywki jeśli będzie taka potrzeba i postaw do góry dnem na 5 minut. Kompot przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, po otwarciu w lodówce nie dłużej niż 2 tygodnie.

Smacznego !







Brak komentarzy: