Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 lipca 2015

Konfitura poziomkowa z kwiatem czarnego bzu...

Poziomki...




Na nowym miejscu mieszkamy niespełna rok. Wydawało mi się, że w okolicy zwiedziłam już wszystkie zakątki. Nie przypuszczałam, że pomiędzy osiedlami znajdę tyle cudowności. Prawdziwe ''złoże'' poziomek.
Ile kroć wybiorę się na lipcowy spacer, przynoszę pół kobiałki tych cudownych owoców. Najdziwniejsze jest to, że nie jestem jedynym odkrywcą, codziennie spotykam kogoś z miska lub pojemnikiem pełnym poziomkowego koloru.
Pewnie niedługo się tym cudem nacieszę, ponieważ te tereny będą zabudowane, więc korzystam jak najczęściej i chowam smak w słoiki.





Smaku poziomek najlepiej nie zabijać zbyt dużą ilością cukru.
Przepisy typu 1 kg cukru na 1 kg owoców zawsze się sprawdza, ale mniejsze ilości cukru nie powodują, że konfitury się psuja, więc warto odjąć część na rzecz lepszego, niecukrowego smaku.
Do moich konfitur dodałam kwiaty czarnego bzu, żeby podkreślić smak i dodać wspaniałych właściwości.




Składniki:
2 szklanki poziomek, 1/2 szklanki cukru, 1 szklanka wody,  
2 łyżki soku z cytryny, kwiaty czarnego bzu


Przygotowanie
Poziomki umyj pod delikatnym strumieniem wody, żeby się nie rozpadły. Dojrzałe są bardzo delikatne.
Odstaw na sitku do wyschnięcia.
W rondlu z grubym dnem ugotuj syrop z cukru i wody, kilka razy doprowadzając do wrzenia i wytworzenia się piany.
Kiedy syrop będzie gęsty, u mnie po ok. 20-30 minutach, zmniejsz ogień i wrzuć poziomki, smaż konfitury. Długość smażenia zależy od indywidualnych potrzeb, minimum to 5 minut, ale możesz też czekać do odparowania całej wody. Nie mieszaj konfitur tylko potrząsaj co chwilę rondlem, żeby owoce się nie rozpadły. Kiedy dochodzi do zbyt mocnego gotowania, zdejmij rondel co jakiś czas z ognia, żeby nie przypalić konfitury.
Pod koniec gotowania wsyp kwiaty czarnego bzu, wcześniej oczyszczone z odciętymi, zielonymi łodygami.
Gorącą konfiturę przełóż do wyparzonych słoików, zakręć i postaw do góry dnem na 5 min.
Po tym czasie należy słoiki odwrócić. Kiedy zimny słoik będzie miał wklęsłe wieczko oznacza to, że słoik się zamknął.
Przetwory przechowujemy w chłodnym, ciemnym miejscu.
Po otwarciu ok. 2 tygodnie, zawsze w lodówce.






Smacznego ! 
Maja


1 komentarz:

kornik pisze...

Poziomki i czarny bez... brzmi pysznie!
Pozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com