Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 listopada 2013

BLOG FORUM GDAŃSK 2013

 I po wszystkim...


 zdjęcie: Alicja Drzewiecka z wielkiapetyt.com


Bardzo się denerwowałam i prawie już zrezygnowałam z przyjścia na BFG 2013
Dlaczego?
Przestraszyłam się tego, że mam być wśród ludzi, którzy w przeciwieństwie do mnie, wiedzą wszystko o blogosferze... a przynajmniej więcej niż ja.
Kiedy założyłam swój blog nie myślałam zupełnie o tym, że będę częścią ''tego'' świata, w ogóle się do tego nie przygotowałam. Śledziłam może 10 blogów i to z różnych, niepowiązanych ze sobą dziedzin. Założyłam blog tylko po to żeby coś znaczyć dla siebie, chciałam zobaczyć czy coś umiem, sprawdzić się w czymś nowym.
I tak powoli dojrzewam...
Nie myślałam w kategoriach : ''każdy może pisać bloga'' lub ''chce pisać bo każdy to robi i to jest fajne''.
I choć jest pewnie wśród blogerów część osób które tak myślą, wiem, że większość robi to od siebie dla innych.
Te dwa dni dały mi dużo nauki...
Chociaż wiem, że nic nie wiem i muszę teraz nadrobić zaległości.
Znów nasuwa się pytanie : po co?
Bo chce pisać, rozwijać się, nie tylko w gotowaniu, ale przede wszystkim w blogowaniu, pisaniu, również na inne tematy.
Tematyka tegorocznego BFGdańsk była dla mnie bardzo ważna, bo...
jako mała dziewczynka marzyłam o tym żeby otworzyć dom dziecka, w podstawówce byłam wolontariuszką w schronisku dla zwierzą, 20 lat temu z symboliczną puszką zbierałam pieniądze dla WOŚP rozdając uśmiech i serduszka, które kończyły się tak szybko... Chciałam być wolontariuszką również w hospicjum, jednak nie dałam rady, było to dla mnie w tamtym czasie zbyt obciążające.
Dlatego kiedy słuchałam przez te dwa dni ludzi, którzy dzięki swojej pasji robią tyle dobrego dla innych to napływały mi prawie łzy...
Szczególnie jak słuchałam Agnieszki Kalugi z zorkownia... to co robi jest takie ważne dla niej samej i takie prawdziwe, że dzięki temu staje się ważne dla innych.
Ważne słowa, które wypowiedziała: ''Zrozumiałam, że blogowanie to pewna odpowiedzialność. Musze być prawdziwa. Nie mogę kłamać, koloryzować.''


 zdjęcie z aparatu Alicji Drzewieckiej z wielkiapetyt.com


O Jurku Owsiaku napiszę tylko, że jeśli ktoś miałby ludzi poderwać do rewolucji, do walki o lepszy, dobry Świat to byłby odpowiednią osobą na to miejsce. Tak niesamowity człowiek, pełen pasji, szczerości, posiada niezwykłą umiejętność jednoczenia ludzi. Sam zawsze powtarza, że za nim stoi mnóstwo dobrych, pomocnych ludzi, bez których nie dałby rady, co jest niewątpliwie prawdą. Jego ''power'' zawsze daje pozytywnego kopa. Nie będę się rozpisywać o innych bo te dwa wystąpienia były najważniejsze, choć inne nie mniej ważne.


zdjęcie: Alicja Drzewiecka z wielkiapetyt.com


Jeśli chodzi o organizację, była dosyć sprawna, co do klimatu jaki towarzyszył tej imprezie mam mieszane uczucia, ale na pewno moim marzeniem jest ponownie dołączyć do grona blogerów na Blog Forum Gdańsk w 2014 roku. Nie po to by się pokazać tylko po to by poznać ludzi z pasją i zaangażowaniem, robiących to co lubią najbardziej i robiących to dobrze i szczerze.
Blogerzy!
Nie ważne czy piszemy o gotowaniu, miejscach, ludziach, modzie czy nauce, piszmy prawdę.
Nie róbmy nic żeby być bardziej zauważalnym, co nie było by zgodne z naszą naturą.
Nie udawajmy! Bądźmy sobą i jak w każdej dziedzinie życia nie róbmy czegoś tylko dla zysku i popularności.
Bądźmy prawdziwi bo nigdy nie wiemy kto i dlaczego nas może czytać i co możemy dla niego znaczyć.


Na zdjęciu od lewej: ja, Alicja Drzewiecka z wielkiapetyt.com, Dota Szymborska z oneginetatopa.blogspot.com


Dziękuję za zaproszenie i świetną organizację Miastu Gdańsk i Instytutowi Kultury Miejskiej!!
Instadruk za fajne foty na pamiątkę.







1 komentarz:

Diana Marzejon pisze...

No kochana spędziłaś wspaniałe chwile ... też jestem zdania, że bardzo ważne jest pisanie prawdy, a nie pisać to co inni chcą czytać lub to czego szukają sponsorzy ... Nigdy nie wiadomo kto czyt i dlaczego ?
pozdrawiam