Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 23 grudnia 2014

Galaretka jabłkowa z żurawiną, cynamonem i pomarańczą...

Przepyszna Świąteczna galaretka. Do herbaty, naleśników, placków. O cudownym kolorze bursztynu. Aromatyczna, pachnąca Świętami. To także idealny prezent pod choinkę.
Do jej przyrządzenia wybierzcie raczej kwaśne jabłka. Inaczej będzie za słodka. Ja użyłam koszteli i szarej renety, jednak renety było za mało, mimo że dałam mniej cukru wyszła zbyt słodka.
Wydaje się, że to pracochłonny prezent, ale przekonacie się, że wcale tak nie jest.
Pewnie to ostatni post przed Świętami, więc przy okazji życzę Wam spokojnych, ciepłych i rodzinnych Świąt z rodziną i przyjaciółmi. Niech te dni będą zwolnieniem tempa, wypoczynkiem i czasem ogromnej radości i miłości.








Składniki:    2 kg jabłek (najlepiej odmiany kwaśne, np. reneta), 1-2 kg cukru
                  garść suszonej żurawiny, skórka otarta z 2 umytych pomarańczy,  
                  2 kawałki kory cynamonu

Przygotowanie
Jabłka umyj, pokrój na kawałki razem z gniazdami nasiennymi. Usuń tylko ogonek i z dołu ślad po kwiatostanie. 
Włóż jabłka do garnka i zalej zimną wodą, tak aby jabłka były całkowicie przykryte. 
Zagotuj owoce, zmniejsz temperaturę i gotuj pod przykryciem 60 minut.
Po tym czasie wyłącz i pozostaw do ostygnięcia na 12 godzin.
Na dużym garnku zawiąż ściereczkę lub gazę. Wlej delikatnie na nią sok razem z jabłkami. Przyciśnij talerzem i odstaw na 4 godziny żeby sok mógł swobodnie spłynąć. 
Po tym czasie odmierz sok szklankami i wlej do garnka. Na każdą szklankę soku dodaj szklankę cukru. Jeśli jabłka są słodkie możecie swobodnie dwie szklanki cukru odjąć. Najlepiej sok spróbować.
Wymieszaj sok z cukrem, dodaj żurawinę, korę cynamonu i skórkę z pomarańczy.
Gotuj na małym ogniu bez pokrywki, aż zgęstnieje. Jak to sprawdzić? Na zimny talerzyk łyżeczką wyłóż odrobinę galaretki i sprawdź czy szybko zastyga. 
Gotową galaretkę, gorącą, przełóż do wyparzonych słoików. Zakręć i postaw na 5 minut do góry dnem. Możesz też je pasteryzować dla pewności..
Galaretkę można przechowywać tak długo jak inne dżemy i przetwory.



Wesołych Świąt!
Maja




3 komentarze:

Lena pisze...

Jakie cudo!

Kraina miodem płynąca pisze...

Co za zbieg okoliczności, wczoraj przeglądałam książkę 'Kuchnia Polska' i właśnie ta galaretka zwróciła moją uwagę, zastanawiałam się jaką może mieć konsystencję- a dzisiaj widzę ją u Ciebie! :) Wesołych Świąt! :)

Wszystko co kocham pisze...

Konsystencja zależy od ilości cukru i długości gotowania. Galaretka to jak dżem bez owoców. :) Wesołych i dziękuję <3