Nie jestem wielką fanką grochówki. Kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy często jadłam taką proszkową z wojska... gęstą aż ''łycha'' stała w pionie...
Więc teraz nie gotuję tej zupy chyba, że na życzenie małżonka. Ale zielony kolor groszku skojarzył mi się z lekkością i pomyślałam, że ugotuję ją inaczej niż zawsze, choć podobnie.
W lodówce leżała przepyszna, wędzona pierś z gęsi kupiona w Gościniec Dla Przyjaciół, układał się plan idealny.
Oczywiście możecie pominąć gęsinę i zrobić wegańską wersję zupy bez mięsa.
A na koniec jak smak nie był taki jak chciałam to dodałam...
Składniki: 20 dkg suchego grochu zielonego, 2 marchewki, 2-3 łodygi selera naciowego,
1 cebula, korzeń pietruszki, 1 litr wody,
kawałek wędzonki ( u mnie wędzona gęsia pierś ),
1 gruszka, majeranek, sól, oliwa
Przygotowanie
W garnku zalej groch wodą i odstaw na 2-3 godziny. Umyj warzywa i obierz. Marchewkę pokrój w kostkę, seler naciowy również.
Namoczony groch wstaw na mały gaz i gotuj w tej samej wodzie. Kiedy zacznie się gotować wrzuć marchewkę i pietruszkę. Obierz cebulę i posiekaj w drobną kostkę. Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy
i wysmaż pokrojoną wędzonkę. Dodaj cebulę, poczekaj aż się zeszkli i dodaj do grochówki.
Kiedy groch będzie już prawie jadalny i warzywa miękkie na koniec dodaj seler naciowy i pokrojoną oraz obraną ze skórki gruszkę. Możesz również gruszkę przetrzeć przez sito i dodać mus.
Na koniec przypraw zupę solą i dużą ilością majeranku.
Smacznego !
Maja ♥
3 komentarze:
Ja uwielbiam grochówkę, ale w wersji z mleczkiem kokosowym i imbirem. Takiej z zielonym grochem i gruszką jeszcze nie próbowałam. Nie widziałam na półkach sklepowych zielonego grochu, ale być może nie przyglądałam się za dokładnie. Czy jest on ogólnie dostępny czy tylko w wybranych sklepach można go dostać?
Mleczko kokosowe i imbir... mmm. Co do grochu to w delikatesach na półce ze zdrową żywnością, wśród kasz, soczewic itp...
Pozdrawiam
Ok, dzięki za info, poszukam ;)
Prześlij komentarz