Teraz szparagi kosztują najmniej, wiec zajadajcie się nimi póki nie znikną ze sklepów. Ja wybieram zawsze te najcieńsze i patrzę czy główki nie są podgniłe, a końcówki wyschnięte. Wtedy są po prostu nieświeże, a co za tym idzie gorzkie i niedobre. Powinny być lekko wilgotne na końcach. Jeśli traficie na ładne szparagi, co zdarza się nie często, kupcie więcej niż jeden pęczek. Możecie je kilka dni przechowywać w lodówce zawinięte w wilgotną ściereczkę,
Wczoraj nie miałam dużo czasu na przygotowanie posiłku, więc ugotowałam coś na szybko.
Wyszło pysznie ... ♥
Szparagi możecie obrać (najlepiej skrobaczką do warzyw), ale nie koniecznie jeśli dostaniecie cienkie i młode. Zdrewniałe końcówki trzeba odciąć, albo najlepiej złamać szparagi w dolnej części korzenia. Jeśli złamiesz zamiast odciąć, łatwiej dojdziesz do właściwego miejsca.
foto: poważnie szczęśliwa
Składniki: 1 pęczek szparagów, 1 pęczek rzodkiewek,
kilka ząbków czosnku, 2 łyżki masła,
parmezan, oliwa, pieprz, sól
ew. łyżeczka grubo startej skórki z cytryny
Przygotowanie
Szparagi umyj, odetnij lub złam zdrewniałe końce. Jeśli zajdzie taka potrzeba, obierz cienko szparagi obieraczką do warzyw. Rzodkiewki umyj, przekrój na pół. W garnku zagotuj wodę. Do osolonego wrzątku wrzuć całe lub pokrojone szparagi. Gotuj 1-2 minuty w zależności od grubości szparagów. Odcedź. Na patelni sklaruj masło z łyżką oliwy, wrzuć rzodkiewki i obrane ząbki czosnku. Po 2-3 minutach dodaj szparagi. Podpiecz wszystko. Przypraw sola i pieprzem. Warzywa podaj posypane tartym parmezanem i skórką cytrynową. Możesz położyć na to jeszcze kawałek masła.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz